Niezwykła jest też bohaterka, Katarzyna Izmajłowa, należąca do nielicznej rodziny kontestatorek obyczajowych w operze, takich jak Lulu Berga, Katia Kabanowa Janaczka czy do pewnego stopnia Turandot Pucciniego - kobiet niepogodzonych z rolą wyznaczoną im przez patriarchalne społeczeństwo.Pytanie o możliwość nauczania przez kobiety w Kościele aktualnie może wydawać się nie na miejscu. Są one bowiem obecne w Kościele i nauczają: są katechetkami, wykładają teologię na uczelniach wyższych, biorą udział w synodach. Czy zatem współczesny Kościół łamie biblijne polecenie: „kobiety mają na tych zgromadzeniach milczeć” (1 Kor 14,34)? Św. Paweł o kobietach Według biblijnego nauczania rola kobiety i mężczyzny w rodzinie i w Kościele jest inna. Nie znaczy to oczywiście, że któraś jest gorsza czy mniej ważna. W tym tekście nie będziemy poruszać spraw dotyczących roli kobiet w rodzinie, choć w wielu fragmentach Nowego Testamentu są one zestawione zazwyczaj razem. Skupimy się na zakazie nauczania przez kobiety na zgromadzeniach. O wspomnianym zakazie czytamy w Liście do Koryntian św. Pawła: Bóg bowiem nie jest Bogiem zamieszania, lecz pokoju. Tak jak to jest we wszystkich zgromadzeniach świętych, kobiety mają na tych zgromadzeniach milczeć; nie dozwala się im bowiem mówić, lecz mają być poddane, jak to Prawo nakazuje. (1 Kor 14,33–34) Kobiety w Kościołach protestanckich Do dziś tego rodzaju fragmenty wprawiają wielu katolików w zakłopotanie. Inaczej podchodzi do nich niektóre wspólnoty protestanckie, w których cytat ten uznano za polecenie uwarunkowane ówczesną kulturą. Podobnie jak nakaz zakrywania głowy przez kobiety na zgromadzeniu (por. 1 Kor 11,5), przepis ma nie mieć według protestantów uzasadnienia teologicznego. Można więc potraktować go tylko jako radę dla oryginalnych adresatów listów, a nie jako uniwersalny nakaz obowiązujący również do współczesnych czytelników. Elżbieta Adamiak wyjaśnia: W Kościołach i Wspólnotach chrześcijańskich o rodowodzie protestanckim, a zatem nie uznających sakramentalnego charakteru kapłaństwa, w połowie XIX w. zaczęto dopuszczać kobiety do urzędu duchownego. Pierwszą kobietą oficjalnie ordynowaną (w 1853 r.) była Antoinette Brown, należąca do Kościoła kongregacjonistycznego w Stanach Zjednoczonych. W drugiej połowie XIX i w XX w. kolejne Wspólnoty podejmowały taką decyzję; w Stanach Zjednoczonych: Armia Zbawienia (1870), metodyści (1891), baptyści (1918), prezbiterianie (1956), menonici (1973)[1]. Kobieta w starożytności Inaczej jednak fragment ten interpretowany jest w Kościele katolickim i w pewnym sensie nadal obowiązuje. Istotny jest bowiem kontekst, gdzie kobiety nie mogą nauczać, a więc w kościele, jak św. Paweł pisze w Liście do Koryntian. W starożytności do norm społecznych należało podporządkowanie kobiet mężczyznom, dlatego nie dozwalano na posiadanie przez nie władzy nad mężczyznami. Przejawem władzy w tamtych czasach było publiczne przemawianie i nauczanie. „Mowy wygłaszane publicznie były potężnym instrumentem władzy oraz podstawowym elementem manifestacji sprawowania urzędów świeckich i religijnych”[2] – wyjaśnia ks. prof. Piotr Szczur. Władza a nauczanie W Kościele katolickim oficjalne nauczanie jest zatem połączone z władzą hierarchiczną i kapłaństwem, a tę mogą sprawować tylko mężczyźni. Nie jest to kwestia męskiego szowinizmu czy ówczesnej kultury, ale porządku, jaki Bóg ustanowił w Kościele. Jednym z argumentów za tym podejściem jest to, że Chrystus miał wybrać na apostołów tylko mężczyzn. Nie da się jednak ukryć, że ogromną rolę w planie zbawienia Bóg powierzył także kobietom: Maryja to Matka Boga; Samarytanka to jedna z pierwszych misjonarek – głosicielek Dobrej Nowiny o przyjściu Mesjasza; to kobietom jako pierwszym Jezus ukazał się po zmartwychwstaniu. Pełnią one jednak inne role niż mężczyźni i żadna nie jest nazwana apostołem. Apostoł zabrania zatem kobietom oficjalnego nauczania w zgromadzeniu. Kongregacja Nauki Wiary tłumaczy: Według św. Pawła zakaz ten jest złączony z Bożym planem stworzenia (por. 1 Kor 11, 7; Rdz 2, 18-14), dlatego byłoby trudno wytłumaczyć go w oparciu o ówczesną kulturę. Trzeba ponadto pamiętać, że św. Paweł jest właśnie tym, który w Nowym Testamencie z wielkim przekonaniem mówi o podstawowej równości mężczyzny i kobiety jako dzieci Bożych w Chrystusie (por. Ga 3, 28). Nie ma więc podstaw, by oskarżać Apostoła o wrogie uprzedzenia w stosunku do kobiet, skoro wiadomo, że okazywał im zaufanie i włączał je do współpracy w głoszeniu Ewangelii[3]. Pryscylla naucza Apollosa W Piśmie Świętym znajdziemy fragmenty, które dowodzą, że także w pierwotnym Kościele kobiety nauczały. Nie było to aczkolwiek nauczanie z urzędu. W Dziejach Apostolskich poznajemy Apollosa, którego pouczali Pryscylla i Akwila (por. Dz 18,24–26). Pryscylla mogła więc nauczać, także mężczyznę. Św. Pawłowi nie chodziło więc o to, że kobieta nie może głosić Ewangelii czy opowiadać innym o nauce chrześcijańskiej. Do tego bowiem powołani są wszyscy wierzący, zarówno kobiety jak i mężczyźni (por. 1 P 2,9). Jan Chryzostom wyjaśnia: Cóż zatem znaczą słowa Pawła: „Niewieście nauczać nie pozwalam” (1Tm 2, 12). Zakazuje jej przewodniczyć wśród zgromadzenia (por. 1Kor 14, 35), usuwając ją z katedry i podwyższenia, a nie od nauczania słowem. Gdyby bowiem tak było, jak mógłby przemówić do niewiasty, mającej męża niewierzącego: „Skądże możesz wiedzieć, niewiasto, że zbawisz męża?” (1Kor 7, 16). Jakżeby pozwolił upominać synów, mówiąc: „Zbawiona zaś zostanie [niewiasta] przez rodzenie dzieci, jeżeli pozostaną w wierze, miłości i świątobliwości – ze skromnością” (1Tm 2, 15)? W jaki sposób Pryska nauczyła wiary Apolla (por. Dz 18, 24-26)? Nie wyraził się w ten sposób, aby przeszkodzić osobistej i pożytecznej perswazji, lecz aby [wskazać], że przemawianie podczas zgromadzenia jest zadaniem nauczyciela[4]. Święte nauczycielki Już w Kościele pierwotnym i w starożytności doceniano nauczanie prywatne kobiet, ich rolę w nauczaniu dzieci, a nawet pouczaniu niewierzącego męża. Niewiasty zajmowały się nie tylko zgłębianiem wiary, ale i teologii. W historii Kościoła znanych jest wiele takich kobiet, św. Monika, św. Katarzyna ze Sieny czy św. Hildegarda z Bingen. Współczesne Kościoły, protestanckie i katolickie, podkreślają, że kobiety i mężczyźni mają jednakową godność. Postulują także o coraz większe zaangażowanie kobiet w życie Kościoła. Na zdjęciu Magda Grabowska, autorka książki “Niezapomniane. Bohaterki Biblii. Pięcioksiąg” podczas rekolekcji Kobieta Warta Królestwa. Fot. Fundacja Prodoteo. PRZECZYTAJ TAKŻE: O równym statusie kobiet i mężczyzn w chrześcijaństwie Kobiety w Nowym Testamencie. Część I: Ewangelie Kobiety w Nowym Testamencie. Część II: Kościół pierwotny Różne odmiany feminizmu o stosunku chrześcijaństwa do kobiet i kobiecości (w zarysie) [1] E. Adamiak, Kobieta w Kościołach i wspólnotach chrześcijańskich. Próba syntezy teologicznej, „Poznańskie Studia Teologiczne”, t. 11(2001), s. 104. [2] P. Szczur, Funkcja nauczycielska kobiety w myśli Jana Chryzostoma, „Vox Patrum”, nr 36(2016), t. 66, s. 84. [3] Fragment dokumentu Deklaracja o kwestii dopuszczenia kobiet do kapłaństwa urzędowego Świętej Kongregacji Nauki Wiary z 15 października 1976 roku. [4] Jan Chryzostom, In epistulam ad Romanos, hom. 31, 1, PG 60, 669, tłum. T. Sinko, t. 2, s. 450–451; cyt. za: Szczur, Funkcja…, s. 94. Emerytki z OFE mają wyższe emerytury. Jeśli kobieta tuż po swoich 60. urodzinach złożyła wniosek i nabyła uprawnienia emerytalne a wcześniej była również członkiem OFE, ma ustalone prawo do świadczenia z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i okresowej emerytury kapitałowej.
Data utworzenia: 1 lutego 2019, 11:47. To nie jest dobry początek roku dla rodziny Martyniuków. Pod koniec grudnia doszło awantury pomiędzy synem Zenka Martyniuka, Danielem, a jego ciężarną żoną Eweliną. Synowa króla disco polo uciekła do swoich rodziców. Daniel porzucił Podlasie i wyjechał do stolicy. Jakby tego było mało, Martyniukowie podjęli decyzję o zamknięciu dobrze prosperującej restauracji „Jack Sparrow” w Białymstoku, która do nich należała. Teraz wystawili ją na sprzedaż. Wiemy za ile! Co się dzieje? Zenek Martyniuk wyprzedaje majątek Foto: / - O problemach z prowadzeniem lokalu przez Daniela Martyniuka, informowaliśmy pod koniec stycznia. Jak dowiedział się Fakt24 restauracja „Jack Sparrow” należąca do rodziny Martyniuków, została zamknięta. – Głównie przez ekscesy Daniela – mówił nam były pracownik tego lokalu, który chce zachować anonimowość. – Zenek nie chciał już dokładać do tej knajpy. Daniel ciągle wyciągał pieniądze. Jako właściciel miał dostęp do firmowej karty kredytowej i wszędzie nią płacił. Nie było pieniędzy na faktury, wypłaty i trzeba było zamknąć biznes – dodaje. A kwoty, jakie zarabiała restauracja, nie były wcale małe. Jak powiedział nam nasz rozmówca, średnie wpływy lokalu na początku działalności wynosiły od 70 do 100 tysięcy złotych miesięcznie. Szukasz trwałych perfum? Zobacz zapachy, które pokochały kobiety! Aby zweryfikować tę informację skontaktowaliśmy się z żoną Zenka Martyniuka. – Lokal jest zamknięty, bo trwa remanent – mówiła nam wówczas Danuta Martyniuk. Na drzwiach lokalu wisiała kartka informująca, że restauracja jest nieczynna. Zobacz także Kilka dni po publikacji naszego tekstu, Zenek Martyniuk poinformował na swoim profilu na fb o sprzedaży lokalu. „Sprzedam dobrze prosperujący PUB w centrum miasta Białystok wraz z pełnym wyposażeniem” – informuje lider zespołu Akcent. Pod ogłoszeniem jest podany numer kontaktowy. Postanowiliśmy sprawdzić, ile kosztuje restauracja Martyniuków. Jeśli ktoś chce kupić lokal należący do króla disco polo, musi wyłożyć ponad milion złotych! Do tego dochodzą koszty związane z funkcjonowaniem restauracji, wynagrodzeniem dla pracowników (zatrudnionych jest ok. 15 osób). Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że na kupno pubu jest już sporo chętnych. W Guess uzyskasz 15% zniżki gdy zasubsrybujesz newsletter! Restauracja Jack Sparrow mieści się w centrum Białegostoku przy ul. Sienkiewicza. Została otwarta w grudniu 2017 roku. Lokal cieszył się do zamknięcia dużą popularnością. Oferował w swoim menu kuchnię śródziemnomorską połączoną z elementami kuchni polskiej. Czarne chmury nad Zenkiem Martyniukiem. Znów chodzi o syna... Kolejne grzechy Daniela M. wychodzą na jaw! Zenek nie ma z nim lekko... /6 Co się dzieje? Zenek Martyniuk wyprzedaje majątek Facebook Zenek umieścił ogłoszenie na Facebooku /6 Co się dzieje? Zenek Martyniuk wyprzedaje majątek Krzysztof Kuczyk / Forum Rodzina Martyniuków była właścicielem restauracji /6 Co się dzieje? Zenek Martyniuk wyprzedaje majątek licencja FAKT Cena za lokal wynosi ponad milion złotych /6 Co się dzieje? Zenek Martyniuk wyprzedaje majątek licencja FAKT Pod koniec stycznia informowaliśmy o zamknięciu lokalu /6 Co się dzieje? Zenek Martyniuk wyprzedaje majątek AKPA Informację o zamknięciu lokalu należącego do Martyniuków przekazał nam były pracownik tej knajpy /6 Co się dzieje? Zenek Martyniuk wyprzedaje majątek Jan Malec / Restauracja działała od października 2017 roku Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:Kamienica przy ul. Matejki 2 – pięciokondygnacyjna kamienica z początku XIX wieku, na parterze przed wojną mieściła się pralnia, farbiarnia należąca do Peppi Bartosch, a następnie Wilhelma Hamera oraz sklep z materiałami do ogrodu; współcześnie parter budynku zajmuje „Bar z Domowego Gara”. Kamienica przy ul.
Zamiokulkas nie wymaga częstego podlewania, urośnie nawet w ciemniejszym rogu pokoju lub słabo doświetlonej kuchni PixabayZamiokulkas zamiolistny to niezwykle prosta w uprawie, a zarazem piękna roślina, która naturalnie występuje na terenie Afryki. Idealnie nada się do biura lub mieszkania - nie dość, że ożywi wnętrze, to w dodatku oczyści powietrze. Sprawdzi się nawet u osób, które nie mają ręki do roślin, ponieważ jest odporny na niekorzystne warunki i błędy w uprawie. Aby rósł, wystarczy pamiętać tylko o kilku podstawowych zasadach. Zamiokulkas: wygląd i charakterystykaZamiokulkas zamiolistny to wieloletnia roślina zielna należąca do rodziny obrazkowatych. Naturalnie występuje we wschodniej oraz południowo wschodniej Afryce, na Zanzibarze, w Kenii, w Mozambiku i w Tanzanii. Porasta głównie kamieniste, przesuszone miejsca i rośnie w cieniu innych roślin, dlatego zalicza się go do grupy sukulentów - roślin gromadzących zapasy wody. Jako kwiat pokojowy zyskał popularność dopiero w latach 90. Oto najważniejsze cechy Zamiokulkasa:niemal 10-centymetrowe liście Zamiokulkasa są grube, mięsiste, ciemnozielone i błyszczące. Przybierają eliptyczny lub jajowaty kształt z lekko zaostrzonym wierzchołkiem. Ułożone są naprzemianlegle na grubych, okrągłych w przekroju pędach; roślina dorasta do około 1 metra wysokości, choć czasem zdarzają się okazy osiągające nawet metra; kwitnienie zdarza się niezwykle rzadko. Jeśli do niego dojdzie, u nasady liści pojawiają się kwiatostany w kształcie kolby, które przybierają kremowobiałą barwę. Są one częściowo ukryte w zielonej lub brązowej osłonce; kwiatostany mogą osiągnąć 20 centymetrów długości. Składają się zarówno z męskich, jak i żeńskich kwiatów; Zamiokulkasy korzystnie wpływają na oczyszczenie powietrza ze szkodliwych substancji. Potwierdzili to naukowcy z NASA; jest to roślina wieloletnia; roślinę zalicza się do trujących, gdyż zawiera kwas szczawiowy, który jest szkodliwy dla nerek. Należy więc uważać, aby nie została ona pogryziona przez dzieci lub zwierzęta. W przypadku spożycia Zamiokulkasa przez dzieci mogą pojawić się takie objawy jak podrażnienie, zaczerwienienie i obrzęk śluzówki lub skóry. Wówczas należy dokładnie przemyć te miejsca czystą wodą. Gdy to nie pomoże, należy skontaktować się z lekarzem. Ponadto po spożyciu dużej ilości liści można zauważyć problemy gastryczne - ból brzucha, mdłości, problemy z przełykaniem. Aby je załagodzić, należy wypić dużo wody. Odradza się napoje gazowane oraz tłuste potrawy, które sprzyjają wchłanianiu szkodliwych substancji zawartych w miejsce wybrać dla Zamiokulkasa?Zamiokulkasa najlepiej postawić na półcienistym stanowisku. Przy zbyt dużym nasłonecznieniu na jego liściach mogą pojawić się brązowe plamy. Należy pamiętać o częstym obracaniu doniczki z rośliną, ponieważ liście obracają się w kierunku światła. Z racji tego, że naturalnie występuje w Afryce, lubi ciepło. Najlepiej rośnie przy temperaturze około 25 st. Celsjusza w lecie i 18-20 st. Celsjusza w zimie. Przy większym chłodzie może zrzucić listki i przejść w stan spoczynku. Poniżej 5 st. Celsjusza roślina obumrze. Warto zaznaczyć, że Zamiokulkas czuje się dobrze zarówno przy niskiej, jak i wysokiej wilgotności podłoże, podlewanie i nawożenieRoślinę tę najlepiej posadzić w żyznej, próchniczej i przepuszczalnej ziemi. Powinna mieć ona lekko kwaśny odczyn. Na dnie szerokiej doniczki (wówczas kłącza lepiej się rozrastają) zaleca się wykonanie drenażu oraz dodanie drobnego żwiru. Zamiokulkas potrafi sam gromadzić wodę w liściach, dlatego wymaga umiarkowanego podlewania. Jest odporny nawet na krótkotrwałe okresy suszy. Jeśli zauważymy, że jego listki zaczynają się marszczyć, wystarczy go podlać, aby na nowo odżyły i pięknie rosły. W przypadku, gdy Zamiokulkas zostanie zbyt obficie podlany, może dojść do gnicia korzeni, a następnie do obumarcia całego kwiatu. Podlewanie należy ograniczyć w okresie zimowym. Warto również dodać, że nawadniać powinno się wyłącznie podłoże - nie zaleca się spryskiwania liści. Jeśli chodzi o nawożenie, należy wykonywać je raz na dwa tygodnie w okresie wzrostu rośliny, aby pomóc jej uzupełnić składniki pokarmowe. Można do tego wykorzystać nawóz płynny do roślin zielonych. Nawożenia należy zaprzestać w okresie jesienno-zimowym. Jak rozmnażać Zamiokulkasa?Jeśli chcemy rozmnożyć naszego Zamiokulkasa i cieszyć się dodatkowymi sadzonkami, powinniśmy podzielić jego kłącza (w okresie od marca do kwietnia) bądź sadzonki liściowe (w okresie od kwietnia do czerwca). W przypadku sadzonek liściowych należy zaopatrzyć się w preparat poprawiający ukorzenienie rośliny. Sadzonki powinno się wysadzić do doniczek z podłożem składającym się z piasku, perlitu i torfu. Proces ukorzeniania trwa około miesiąc. Jak wygląda Zamiokulkas? Zdjęcia z InstagramaAby zobaczyć, jak wygląda Zamiokulkas i gdzie można go posadzić, przejdź do galerii zdjęć. Prezentujemy w niej zdjęcia i inspiracje z Instagrama. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Kobieta należąca do organizacji . 6. członkini-należąca np. do Ligi Kobiet . 7. członkini-kobieta uczestnicząca w np. zawodach, konkursach itp.
Zmiany w modelach i podejściu do rodziny mogą mieć wiele przyczyn - ekonomicznych, związanych z rozwojem technologii, programami rządowymi, czy zmianą roli kobiet w związku - są jednak widoczne. W swoim raporcie uchwycił je CBOS. Najnowsze dane CBOS nie pozostawiają złudzeń, zmieniły się sposób postrzegania rodziny, podejście do małżeństwa i posiadania dzieci przez Polaków. Później bierzemy ślub lub nie decydujemy się na niego wcale i przekładamy decyzję o potomstwie. Co jeszcze pokazało badanie przeprowadzone przez Centrum Badania Opinii Społecznej opublikowane z początkiem kwietnia 2019 roku? Czy chcemy naśladować model rodziny, w którym się wychowaliśmy? Tylko 14 proc. badanych uznało, że nie chce powielać modelu rodziny, w której się wychowało. Naśladować go chce natomiast 84 proc. Co więcej, Polacy to nie osoby, którym odpowiada model zamkniętej rodziny, w której funkcjonują jedynie rodzice i dzieci. Wydawałoby się modne dotąd zakładanie niezależnych gospodarstw domowych mogłoby zostać zastąpione rodziną wielopokoleniową. Taką jej formę tworzy aż 81 proc. badanych Polaków. To znacznie więcej niż sześć lat temu. Jakich rodzin chcą Polacy? Bez dzieci nie ma rodziny? Jesteśmy bardziej skłonni do tego typu stwierdzeń. Niezależnie, czy mówimy o małżeństwach, czy osobach pozostających w związkach nieformalnych. Tych drugich jest jednak mniej niż sześć lat temu (wskaźnik spadł z pięciu proc. do trzech). Najbardziej pożądanym przez nas modelem jest rodzina, w której znajdują się rodzice (opiekunowie) i dzieci. W ten schemat wpisuje się niemal połowa badanych (49 proc.), natomiast dla 22 proc. najlepszym modelem jest rodzina wielopokoleniowa. Małżeństwa bezdzietne to już 11 proc. Raport uwzględnił również osoby, które preferują życie w pojedynkę oraz związki partnerskie (obie grupy stanowią trzy proc.). W przypadku związków homoseksualnych jest to 1 proc. Ważną informacją jest fakt, że najbardziej usatysfakcjonowane ze swojego modelu rodziny są osoby pochodzące z dużych rodzin lub tych dwupokoleniowych. Tą drugą, jako najlepszą z możliwych form uznało aż 55 proc. badanych. Tylko 23 proc. z nich przyznało natomiast, że odpowiada im życie w pojedynkę. Polacy a stosunek do posiadania dzieci Jedynie dwa procent Polaków nie chce dzieci. Jest to poniekąd argument, dla którego brak chęci ich posiadania jest tak szeroko krytykowany przez ogół społeczeństwa. Model dwa plus jeden nie jest już tak pożądany jak kilka lat temu. Za posiadaniem jedynaka opowiedziało się jedynie sześć procent badanych. Najwięcej z nas pragnie natomiast rodziny dwa plus dwa (aż 47 proc.), chęć posiadania trójki dzieci zadeklarowało 28 proc. Co z większymi rodzinami? Czworo dzieci chciałoby mieć 7 proc., więcej niż czworo tylko 4 proc. Dla 2 proc. badanych ilość nie ma znaczenia. Ważną kwestią jest zmiana i przesunięcie się wieku posiadania pierwszego dziecka. Dla przedziału 18-24 lata, jego brak jest niemal powszechny. Aż 99 proc. badanych nie jest rodzicem (dla porównania, sześć lat temu było to 87 proc.). Podobna tendencja przejawia się w kolejnej z analizowanych grup wiekowych. 45 proc. osób między 25. a 34. rokiem życia nie posiada dzieci, to niemal połowa. Żaden z badanych nie chce samotnie wychowywać dziecka. Źródło: CBOS, Mamadu
Dama dworu to kobieta należąca do grupy przebywającej blisko cesarzowej, królowej, księżnej. Do jej obowiązków należy towarzyszenie władczyni w codziennym życiu i wykonywanie poleceń
Jest wnuczką królowej Wielkiej Brytanii, ale mimo to nie zważa na królewskie protokoły i żyje według własnych zasad. Córka księżniczki Anny, Zara Tindall, od urodzenia nie posiada szlacheckich tytułów, zgodnie z wolą swoich rodziców. Podobnie, jak jej mama, jest wielką miłośniczką jazdy konnej, którą ćwiczy od małego. Ma w tej dziedzinie także wyjątkowe osiągnięcia: została mistrzynią świata, a także jako pierwsza (i jak dotąd jedyna) członkini rodziny królewskiej zdobyła medal na Igrzyskach Olimpijskich. Poznajcie bliżej Zarę Tindall! Kim jest Zara Tindall? Zara Tindall przyszła na świat 15 maja 1981 roku w Londynie jako Zara Anne Elizabeth Tindall z domu Phillips. Jest jedyną córką księżniczki Anny i jej pierwszego męża Marka Phillipsa. Jej bratem jest Peter Phillips. Jednocześnie Zara jest najstarszą wnuczką królowej Elżbiety II oraz matką chrzestną księcia George'a z Cambridge. Na ten moment zajmuje 20. miejsce w kolejce do brytyjskiego tronu, tuż za bratanicą, ale wyprzedzając starszą córkę. Formalnie nie jest członkinią brytyjskiej rodziny królewskiej, w związku z tym nie musi reprezentować monarchy podczas oficjalnych wystąpień. Co ciekawe, jest spokrewniona ze wszystkimi rodzinami królewskimi i książęcymi panującymi w Europie a wszystko to dzięki swojemu przodkowi Janowi Wilhelmowi Friso, księciowi Oranii. W 2002 roku została absolwentką fizjoterapii na Uniwersytecie w Exeter. Od 2011 roku jest żoną rugbysty Mike'a Tindalla. Para doczekała się trójki dzieci - dwóch córek (Mia Grace, Lena Elizabeth) oraz syna (Lucas Philip). Na co dzień rodzina mieszka w Gatcombe Park. Jest to wiejska rezydencja należąca do rodziny królewskiej położona w hrabstwie Gloucestershire, pięć mil na południe od miasta Stroud. Zara od lat jest zaangażowana w działalność charytatywną. Pełni funkcję patrona "Lucy Air Ambulance for Children charity". W 2018 roku wzięła udział w wyścigu rowerowym w Dover, zorganizowany na rzecz Blue Marine Foundation. Z kolei w 2020 roku wspólnie z mężem wzięli udział w turnieju polo w Gold Coast. Dochody ze sportowego wydarzenia zostały przeznaczone na walkę z pożarami w Australii. W czerwcu 2019 roku została zaproszona do motoryzacyjnego programu „Top Gear”. Była to pierwsza osoba pochodząca z rodziny królewskiej, która wystąpiła w tym legendarnym show. Czytaj też: Książę William zaskoczył mieszkańców Londynu! Zrobił nietypowy gest... Fot. David Hartley/Shutterstock Zara Tindall, rok Zara Tindall jako mistrzyni jeździectwa Zara Tindall z wielkim zainteresowaniem uprawia jeździectwo. Już w wieku trzech lat zaczęła jeździć konno. Pasję tę odziedziczyła po rodzicach. Zarówno ojciec, jak i matka byli utytułowanymi zawodnikami jeździectwa. Ojciec w 1972 roku zdobył złoty medal podczas Igrzysk Olimpijskich w Monachium. Z kolei matka trzykrotnie wygrywała Mistrzostwa Świata. Córka przejęła po rodzicach pasję do jazdy konnej i sama zaczęła osiągać spektakularne sukcesy. Jako światowej klasy zawodniczka w jeździectwie zdobyła tytuł mistrzyni Europy, mistrzyni Świata i wicemistrzyni Olimpijskiej we Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego (WKKW). Brała udział zarówno w zawodach indywidualnych, jak i drużynowych. W latach 2005-2007 trzykrotnie zdobyła złoto w jeździectwie podczas Mistrzostw Europy, z kolei w 2006 roku zdobyła złoto i srebro na Mistrzostwach Świata. Ukoronowaniem jej zdolności jeździeckich było zdobycie srebrnego medalu podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 roku. Zapisała się na kartach historii jako pierwsza medalistka olimpijska o królewskim rodowodzie. Startując w zawodach, za każdym razem występowała w barwach Wielkiej Brytanii. W 2006 roku została odznaczona tytułem Brytyjskiej Sportowej Osobowości Roku BBC. Rok później za zasługi sportowe otrzymała od królowej (swojej babci) Order Imperium Brytyjskiego. Jednak jazda konna to nie tylko pasmo sukcesów, ale też pasmo nieszczęść i chwil zwątpienia. W kwietniu 2017 roku i we wrześniu 2019 roku podczas zawodów jeździeckich, Zara Tindall spadła z konia, na szczęście nie odniosła żadnych obrażeń. W listopadzie 2017 roku zmarł jej ukochany koń „Toytown”. Miał 24 lata. To właśnie z nim kobieta zdobyła najważniejsze trofea, czyli tytuł mistrzyni Europy i Świata. Od stycznia 2020 roku Zara Tindall pracuje jako dyrektor na torze wyścigowym dla koni „Cheltenham racecourse”. Czytaj także: Wielka Brytania. Te triki makijażowe księżnej Kate sprawiają, że wygląda młodziej Fot. Geoff Robinson/ShutterstockZara Tindall na zawodach jeździeckich, rok Fot. News Zara Tindall na zawodach jeździeckich, rok Fot. Mike / News Zara Tindall na zawodach jeździeckich, rok dbrillowski@
aRCL0.